Dziecko, które potrzebuje pomocy, nie jest dzieckiem państwowym, niewolnikiem urzędników ani przedmiotem handlu międzynarodowego. Żądamy powrotu do Polski Michałka i innych dzieci porwanych z Polski. Żądamy ochrony Adasia i innych dzieci wydawanych obcokrajowcom. Nie wolno wydawać dzieci homoseksualistom bawiącym się w rodzinę. Należy karać sprawców porwań dzieci oraz oszustów adopcyjnych: obcokrajowców, polskich sędziów, urzędników i adwokatów, sprawców wydawania dzieci zagranicznym pedofilom.

https://petitiongo.org/pl/petition/ochrona-polskich-rodzin

Od Senatu i Sejmu oraz Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej dla polskich rodzin i dzieci domagamy się: (1) utworzenia funduszu ochrony prawnej polskich rodzin i dzieci za granicą; (2) całkowitego zakazu wydawania za granicę dzieci polskich rodziców oraz ochrony praw każdego dziecka do obywatelstwa, do więzi rodzinnych i ojczyzny; (3) zakazu pozarodzinnych adopcji zagranicznych oraz przenoszenia za granicę miejsc zamieszkania dzieci adoptowanych; (4) udziału ławników i organizacji pozarządowych w każdym postępowaniu sądowym dotyczącym adopcji (przysposobienia) lub opieki zastępczej dla dziecka oraz w sprawowaniu nadzoru nad opieką zastępczą i adopcyjną; (5) powołania polskiego Centrum Międzynarodowej Ochrony Rodzin i wyjaśniania poważnych naruszeń praw rodziny lub dziecka z udziałem organizacji pozarządowych.

Zapowiedzi rządowe z przełomu lat 2016 i 2017, skończenia z międzynarodowym handlem polskimi dziećmi, okazały się nieprawdziwe.

Dzieci objęte opieką zastępczą, nazywane przez urzędników "państwowymi", wydawane są obcokrajowcom, którzy zaraz po wywiezieniu ich z Polski mogą je przekazywać dowolnym osobom, do dowolnego kraju.

Polskie państwo nie ma choćby najskromniejszego funduszu na ochronę i pomoc prawną dla dziecka za granicą. Mimo konstytucyjnych obowiązków państwa konsulowie w żadnym wypadku nie mogą opłacić adwokata dla dziecka lub rodziny.

Polskie państwo godzi się na zabieranie dzieci polskim rodzicom w państwach, których obywatelstwa nie mają ani te dzieci ani ich rodzice, choć żaden przepis prawa polskiego, międzynarodowego ani Unii Europejskiej na to nie pozwala (art. 1 Rozporządzenia Rady nr 2201/2003 nie przekazuje jurysdykcji, a art. 8 Rozp. przekazuje ją tylko w zakresie wykonywania władzy rodzicielskiej, a nie jej pozbawiania; nie ma podstawy traktatowej dla pozbawiania).

Międzynarodowe prawo rodzinne jest niedostosowane do agresywnego rynku komercyjnych usług opieki i związanej z nim korupcji. Dzieci są zabierane za granicą często dla zysku pod pozorem ich ochrony. Następnie wykorzystuje się je do zarabiania na opiece, którą świadczą firmy i fundacje prywatne. Konwencja haska dotycząca cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka jest nadużywana w celu zabierania polskim rodzicom ich własnych dzieci z Polski. Została przyjęta w celu ochrony dzieci wywiezionych do krajów im obcych, a nie dzieci, które wracają z rodzicem do swej ojczyzny, do swej rodziny. Teraz służy ona jako narzędzie odsyłania przemocą polskich dzieci za granicę, w ręce obcych urzędników, przed którymi one i ich polskie rodziny uciekły do Polski.

Czy można rozsądnie oczekiwać troski o polską rodzinę od obcego sądu, który nie jest do tej troski motywowany, a w dodatku często nie może porozumieć się z ową rodziną wskutek niskiej jakości tłumaczenia? Przekazanie spraw rodzinnych w Unii Europejskiej obcym sądom jest przyczyną szybkiego wzrostu liczby dzieci zabieranych Polakom oraz liczby naruszeń ich praw.

Rzeczpospolita pozwala obcym sądom na rozpatrywanie spraw rodzinnych polskich obywateli. W jej imieniu dopuszczono do wydawania polskich dzieci obcokrajowcom. Rzeczpospolita ma obowiązek zapewniać ochronę prawną polskim rodzinom i dzieciom za granicą.