Wykonania przepisów Konstytucji uprawniających obywateli do wybierania 15 członków Krajowej Rady Sądownictwa, która z kolei wybiera obecnie kandydatów na sędziów, korzystania z pomocy ław przysięgłych w orzekaniu sądowym w ważnych sprawach, a także wybierania kandydatów na sędziów w powszechnych wyborach żąda Fundacja Wolne Społeczeństwo (FWS) w ramach Inicjatywy Oddajcie Sądy Społeczeństwu (IOSS) wobec przyznania przez polityków z kierownictwa partii "Prawo i Sprawiedliwość", że sądowe bezprawie w Polsce nie zmniejszyło się w czasie ich dotychczasowych rządów.

Fundacja Wolne Społeczeństwo (FWS) w ramach Inicjatywy Oddajcie Sądy Społeczeństwu (IOSS) wzywa kierownictwo partii politycznej “Prawo i Sprawiedliwość” (PiS): (1) do osobistego przyjęcia odpowiedzialności i objęcia kierowniczych stanowisk w ministerstwie sprawiedliwości i w prokuraturze, jak również (2) — do wykonania swego wyborczego zobowiązania do zbudowania demokratycznego i praworządnego sądownictwa, poprzez wykonanie przepisów art. 187 ust. 1 pkt. 2 oraz art. 4 ust. 2 Konstytucji, nakazujących oddać Narodowi gwarantowaną mu konstytucyjnie kompetencję wybierania piętnastu członków Krajowej Rady Sądownictwa (KRS), oraz — (3) do wykonania art. 182 Konstytucji poprzez ustanowienie obowiązku sądów orzekania z udziałem ław przysięgłych w ważnych dla obywateli lub społeczeństwa sprawach i w postępowaniach z zarzutów przestępstw sankcjonowanych pozbawieniem wolności, oraz w postępowaniach karnych przeciwko funkcjonariuszom publicznym, a także — (4) do realizacji zasady bezpośredniego i jednokrotnego przedstawicielstwa Narodu (bez wybierania przedstawiciela przez przedstawiciela) określonego przepisem art. 4 ust. 2 Konstytucji, poprzez ustanowienie powszechnych wyborów kandydatów na stanowiska sędziów, przedstawianych przez KRS Prezydentowi Rzeczypospolitej. Propozycje IOSS są drogą do budowy silnego państwa polskiego oraz do budowy istotnej pozycji międzynarodowej Polski.

Słuszne stwierdzenie przez członka zarządu i zarazem posła (w PE) rządzącej partii politycznej PiS niekompetencji posłów partii politycznej “Solidarna Polska” (SP), którym powierzono zarząd polskim ministerstwem sprawiedliwości oraz prokuraturą,1 jest wraz z równie słusznym i wcześniejszym o niewiele dni przyznaniem przez innego członka zarządu partii PiS, że bezprawie sądowe w Polsce nie zostało zmniejszone w czasie ostatnich 5 lat,2 uzasadnieniem żądania przez FWS natychmiastowego usunięcia wszystkich posłów partii SP z polskiego ministerstwa sprawiedliwości i z prokuratury. Nie starczy pouczanie niekompetentnych politycznych karierowiczów, gdy niszczą oni fundamenty państwa zamiast je naprawiać. Stanisław Jerzy Lec zauważył niegdyś: “Nie zgadzam się z matematyką. Uważam, że suma zer daje groźną liczbę.”, i nie był to żart.

FWS jako organizacja społeczeństwa obywatelskiego i solidarności społecznej, która w oparciu o swe sądowe doświadczenia w sprawach ochrony praw człowieka i praw dziecka występuję o solidarność społeczną w społecznym sprawowaniu i nadzorowaniu sprawowania wymiaru sprawiedliwości, uznaje, że naruszeniem prawa i Konstytucji jest umieszczanie lub pozostawianie osób niewydolnych intelektualnie na najważniejszych stanowiska państwowych mających za cel ochronę praw obywateli, praw człowieka i praw dziecka, które służy czynieniu z nich pomocników lub popleczników w politycznej przestępczości.

Poparcie licznych wyborców otrzymała partia PiS, a nie partia SP. To w szczególności wykorzystywanie otrzymanego od wyborców poparcia celem umieszczania marionetek na ważnych stanowiskach państwowych i kierowania tymi marionetkami zgodnie z zakulisowymi interesami politycznymi, za które dysponenci władzy i wpływów nie chcą sami ponosić odpowiedzialności, jest nieakceptowalną sytuacją, a nie okoliczność buntowania się marionetek, o której następująco mówił członek zarządu i zarazem poseł rządzącej partii politycznej PiS:

(…) trudno przyjąć za rzecz akceptowalną sytuację, w której nasi mniejsi koalicjanci przy okazji tak ważnych głosowań, jak tylko to, które miało miejsce w ostatnich dniach w Sejmie, podejmują decyzję zupełnie w poprzek programowi, które Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło, głosi i głosić będzie (…) chodzi o tych posłów, którzy niejednokrotnie po raz pierwszy zasiadają w polskim parlamencie, a nabrali takiego przekonania, że czy to poprzez konferencję prasową, czy poprzez wywiady czy wypowiedzi do mediów, będą mogli ustawiać największą partię, dzięki której mają: po pierwsze swoje mandaty, po drugie — trzeba to też powiedzieć uczciwie i szczerze — czasami na wyrost ważne stanowiska państwowe, i muszą sobie uświadomić, że jeżeli tutaj nie nastąpi opamiętanie i pewnego rodzaju refleksja, to jedyne co im zostanie, to bardzo złe wspomnienia, i będą mogli się tak nadymać na tych konferencjach prasowych do momentu, aż zostaną poddani weryfikacji wyborczej i przekonają się, czy rzeczywiście dysponują taką charyzmą, taką siłą i takim potencjałem, że będą mogli z listy własnej partii uzyskać te mandaty, które mają dzięki Prawu i Sprawiedliwości, to po pierwsze. Po drugie, będą mogli pełnić te swoje funkcje, niejednokrotnie tak jak powiedziałem, czasami niestety przerastające ich możliwości, doświadczenie czy kompetencje.

Niedopuszczalną jest sytuacja, w której po pięciu latach swych rządów z pełnią władzy kierownik partii PiS stwierdza, że naczelne i wyrażone w nazwie partii zadanie jej polityków — stworzenia w Polsce demokratycznego i praworządnego sądownictwa — nie tylko nie zostało wykonane, lecz być może bezprawie jest w tym sądownictwie gorsze niż było:

— To w pewnych aspektach przebija komunistyczną cenzurę. Trudno nie odnieść wrażenia, że sąd decydując tak, a nie inaczej, wysługuje się jakimś interesom — w taki sposób w rozmowie z prorządowym portalem Niezalezna.pl Jarosław Kaczyński ocenił decyzję sędziego Rafała Wagnera.

— Każdy, kto uczciwie spojrzy na tę sprawę widzi, iż nie o przestrzeganie prawa w niej chodziło, a o jakieś inne względy — ocenił prezes Kaczyński. (…) uznał także, że “szef PZPN został potraktowany jako osoba korzystająca z jakichś niebywałych przywilejów, jakby był obywatelem, któremu należą się specjalne prawa i specjalne traktowanie”.

Kaczyński w rozmowie z prawicowym portalem uznał także, że “szef PZPN został potraktowany jako osoba korzystająca z jakichś niebywałych przywilejów, jakby był obywatelem, któremu należą się specjalne prawa i specjalne traktowanie”.

— Naszym obowiązkiem jest doprowadzenie do tego, by te naruszające prawo wyroki były szybko uchylane, a wydający je sędziowie pociągani do odpowiedzialności dyscyplinarnej, a w konsekwencji usuwani z zawodu. I tylko taka zdecydowana postawa wobec tej niszczącej państwo patologii może przynieść efekty, w perspektywie kilku lat wyeliminować to, co krzywdzi tak wielu obywateli — powiedział prezes PiS.

FWS za niedopuszczalną uznaje sytuację, w której członkowie partii SP oraz wywodzący się z ich kręgu uzurpator stanowiska Prezydenta Rzeczypospolitej nie tylko nie wykonali zadania budowy demokratycznego i praworządnego sądownictwa, lecz w dodatku haniebnie oszukali wyborców oraz organizacje społeczeństwa obywatelskiego i osoby zajmujące się ochroną praw człowieka i praw dziecka, reprezentowane przez FWS, i wykorzystali wiedzę im przekazaną o sprawach naruszania praw dziecka i rodziny, by dzieci i rodziny jeszcze bardziej wykorzystywać, wchodząc w niebywałe kryminalne współdziałanie z zachodnioeuropejskimi i amerykańskimi pedofilami w porywaniu dzieci z Polski pod pozorem “adopcji”, oraz chroniąc i wspierając europejskich urzędników i pedofili nadużywających prawa Unii Europejskiej przeciwko polskim dzieciom i rodzinom.

Niedopuszczalne jest w demokracji jednoczesne gromadzenie poparcia od wyborców na własny rachunek i obciążanie cudzych rachunków — rachunków politycznych karierowiczów z maleńkich partii politycznych — działaniami potępianymi lub nawet kryminalnymi, do których nakłania się ich jako marionetki wynajęte w zamian za karierę urzędową.

Od 2016 r. politycy partii SP blokują postępowanie karne w Prokuraturze w sprawie lobby porywaczy dzieci działającego od lat w polskim ministerstwie sprawiedliwości, a także postępowanie karne w sprawie prezydenckiego poplecznictwa w porywaniu i wykorzystywaniu dzieci. Najwyższy zatem czas, “groźną liczbę” wskazaną przez Stanisława Jerzego Leca zastąpić “numerem jeden” — kierownictwem partii politycznej, która uzyskała najwyższą liczbę głosów wyborczego poparcia. Dalsze posługiwanie się zdemoralizowanymi marionetkami jest nie do zaakceptowania w demokracji. Należy niezwłocznie przystąpić do urzeczywistniania “prawa i sprawiedliwości” w polskim sądownictwie. Szczodre rozdawanie lub rozkradanie pieniędzy z funduszu pomocy ofiarom przestępstw świadczy być może o możliwości spełniania się w dziedzinie pomocy społecznej polityków głoszących hasło “solidarnej Polski”, lecz w ministerstwie sprawiedliwości praworządnego państwa z pewnością nie ma miejsca dla lobby porywaczy dzieci ani lobby pedofilskiego.

  1. “Joachim Brudziński o kryzysie w Zjednoczonej Prawicy: Dymisje będą, to chyba oczywiste”, 19 września 2020 r., www.rmf24.pl.

  2. “Kaczyński domaga się usunięcia sędziego za zakaz pisania o Bońku. Kiedyś był zadowolony z jego wyroku”, 5 września 2020, www.onet.pl.