Stowarzyszenie Wolne Społeczeństwo zwraca się o pomoc w upublicznieniu wyjątkowego aktu sądowego i urzędowego bezprawia. O pomoc w rozpowszechnianiu zarzutów proszony jest każdy, kto dostrzega wartości praw człowieka oraz potrzebę zatrzymania przemiany Polski w państwo upadłe. Polskie państwo nie radzi sobie już samo w konfrontacji z gangami sędziów, urzędników i polityków.

Starosta-milioner z Opatowa w województwie świętokrzyskim 1 wraz ze swoją koleżanką, starostą ze Zgorzelca 2 w województwie dolnośląskim i sędziami z sądów w Zgorzelcu 3 i Opatowie parają się handlem ludźmi, porwaniami, bezprawnym więzieniem swych ofiar.

Ich ofiarami są dzieci i młodzież objęte opieką państwową, sprowadzane przemocą do ośrodka opieki stworzonego przez starostę, polityka Polskiego Stronnictwa Ludowego. Partia Polskie Stronnictwo Ludowe ma wielkie wpływy w polskim sądownictwie, które budował między innymi zasiadający w Krajowej Radzie Sądownictwa mimo naruszenia ustawy przeciwkorupcyjnej poseł Jan Bury. Posłowi temu zarzucono, że starał się "załatwić za sztabę złota sędziowską nominację dla córek jednego z biznesmenów" 4. O opłacalności przestępczego procederu świadczy stan kiesy starosty. Jako podaje "Echo Dnia Świętokrzyskie": "Jego majątek przyprawia o zawrót głowy. To prawdziwa fortuna." (www.echodnia.eu). 5

Dziennikarzom nie udało się skłonić starosty do podzielenia się przepisem na bogactwo. Napisali: "Chcieliśmy wczoraj zapytać starostę Włodarczyka o przepis na uzbieranie takiej fury pieniędzy, ale jego komórka była wyłączona". Działalność urzędowa starosty stała się w ubiegłym roku przedmiotem uwagi ministra sprawiedliwości pana Zbigniewa Ziobry. "W marcu 2016 roku na biurko prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry trafiło pismo z interwencją od mieszkańców Opatowa. Wskazywali oni na ich zdaniem liczne nieprawidłowości w prowadzonych przez Prokuraturę Okręgową w Kielcach postępowaniach w sprawach dotyczących starosty opatowskiego, który jest także prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego w powiecie opatowskim. W imieniu ministra Ziobry, sprawą zajął się świętokrzyski senator Prawa i Sprawiedliwości Jacek Włosowicz." (www.echodnia.eu). 6

Obecnie można ujawnić przestępczą stronę przedsiębiorczości polityka Polskiego Stronnictwa Ludowego. Starosta zarabia sposobami średniowiecznymi lub nawet starożytnymi, w istocie na handlu ludźmi. Źródłem dochodu są dlań środki publiczne przeznaczone na opiekę, których kradzież starosta organizuje bez skrępowania. Ma w tym cennych i niezbędnych pomocników jako dostawców ofiar: sędziów i urzędników samorządowych zajmujących się opieką. Jak na handlarzy niewolnikami przystało, jego sędziowsko-samorządowy gang działa na spore odległości. Odległość między Opatowem a Zgorzelcem to co prawda nie Atlantyk, ale wystarczy, by uprowadzona ofiara na wózku inwalidzkim lub dziecko nie uciekli zwyrodnialcom, i by nie mieli do kogo zwrócić się o pomoc.

Zbrojnym ramieniem urzędowych handlarzy niewolnikami jest Policja, bezprawnie i bezkarnie stosująca przemoc wobec dzieci i osób niepełnosprawnych.

Szczególnym bezprawiem opatowski gang starosty popisał się w sprawie rodzeństwa Asi i Jakuba (imiona zmienione), dosłownie wyrwanych z rąk pani Agnieszki (imię zmienione) prowadzącej dla nich pod Zgorzelcem wspaniałą rodzinę zastępczą. W tej sprawie skupiło się tyle rażących naruszeń prawa, że powinna ona doprowadzić do zmian organizacji sądownictwa rodzinnego i opieki zastępczej.

Dwoje nastoletnich, chorych dzieci zostało nagle, bez uprzedzenia zabranych z jedynego domu, jaki przez całe swoje życie uważały za dom rodzinny. Dzieci wywieziono na odległość sześciuset kilometrów od ich domu, do nowo powstałej placówki opiekuńczo wychowawczej w Opatowie. Cały ich bezpieczny świat zawalił się w jednej chwili. Nikt nastolatków o zdanie nie pytał, nikt nie brał pod uwagę ich sprzeciwu.

Dzieci były zżyte nie tylko z rodziną, ale i ze środowiskiem, szkołą, sąsiadami, koleżkami, kolegami. Czuły się bezpiecznie. Mimo niepełnosprawności i chorób, częstych operacji, leczenia, ich życie było w miarę normalnym, szczęśliwym życiem nastolatków. Opieka nad dziećmi niepełnosprawnymi, chorymi, przez lata wymagała wiele od ich zastępczej matki, jednak potrafiła ona sprostać wszystkim potrzebom dzieci i właściwie dbać o ich zdrowie, leczenie, specjalistyczną opiekę medyczną. Do momentu gwałtownego odebrania dzieci, nikt nie podważał jej kompetencji, zaangażowania ani jakości opieki.

Dnia 14 listopada 2016 r. na dom zawodowej rodziny zastępczej pani Agnieszki napadła bojówka złożona z urzędniczek zgorzeleckiego Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie i policjantów niewiadomego pochodzenia, do których nie przyznał się komendant powiatowy w Zgorzelcu. Ich celem było uprowadzenie rodzeństwa, Asi i Jakuba. Zadanie nietrudne, ponieważ Asia z powodu ciężkiej choroby nie może sama się poruszać; korzysta z wózka inwalidzkiego. Brat bardzo ją kocha i nigdy nie zostawia jej samej. Krzepkie młode urzędniczki odepchnęły panią Agnieszkę i we trzy uniosły wózek inwalidzki wraz ze swą drobną, niepełnosprawną ofiarą. Policjanci przytrzymywali brutalnie panią Agnieszkę, by nie mogła przeszkodzić w porwaniu.

Mimo że zarówno Asia, jak i Jakub, przekroczyli już trzynasty rok życia, i mają prawo do udziału w decydowaniu o swych sprawach, także w postępowaniu przed sądem, to ani urzędniczki ani policjanci nie zważali podczas porwania na ich sprzeciwy.

Dzieci były z miejsca policyjno-urzędniczego napadu wiezione przez osiem godzin do odległej placówki w Opatowie.

Placówka opiekuńczo-wychowawcza typu specjalistyczno-terapeutycznego, która powstała w lipcu 2016 r., mieści się w zaadaptowanym starym skrzydle szpitala w Opatowie. Koszt adaptacji pomieszczeń wyniósł 165 459,77 zł. Placówka przeznaczona jest na pobyt stały 14 wychowanków. Miesięczny koszt utrzymania jednego wychowanka w tej placówce, oszacowano wstępnie na 3876,45 zł. Nie wykluczono znacznego wzrostu tej kwoty.

"Klientów" do placówki postanowiono sprowadzać dosłownie przemocą z odległych gmin.

W październiku 2016 r. w domu Asi i Jakuba pojawia się nowa kurator społeczna, której dzieci nie znały. Nie wzbudziła zaufania dzieci. Nie były one w stosunku do niej wystarczająco wylewne ani rozmowne. Anonimowe pomówienie ze strony osoby postronnej, jakoby Pani Agnieszka "robiła wszystko na pokaz" i "izolowała dzieci", wystarczyło kurator do napisania negatywnej opinii o rodzinie. Dodatkowo rodzinie zastępczej zarzucono, że Jakub od września do października tylko kilka razy był w szkole. Zwolnienia lekarskie nie zostały wzięte pod uwagę.

Placówka w Opatowie nie jest w pełni przygotowana dla dzieci niepełnosprawnych, ani pod względem lokalowym, ani fachowej wiedzy czy obsługi personelu tam pracującego. Sytuacja zdrowotna dzieci znacznie się pogorszyła. Dzieci pojechały do ośrodka bez dokumentacji medycznej, bez niezbędnych leków, a personel nie potrafi się fachowo zająć dziećmi chorymi. Role opiekuna Asi musiał przejąć jej brat Jakub.

Pracownicy placówki odmówili Jakubowi dostępu do lekarza, i leczenia złamania kości stopy, którego doznał. Wyśmiewali go i zmuszali do chodzenia przez trzy tygodnie bez leczenia złamania. Mimo wielu interwencji pani Agnieszki i Stowarzyszenia Wolne Społeczeństwo, w znęcaniu nad chłopcem brali udział policjanci z Opatowa 7 oraz z Kielc 8, bezpośrednio odmawiając ochrony dzieci.

Dziewczynka, która w opinii lekarzy specjalistów (potwierdzonej w dokumentacji) wymaga pilnie operacji, dla której każdy ruch jest bólem, jest przez pracowników placówki złośliwie traktowana jak symulująca histeryczka, która ciągle płacze bez powodu. Stan Asi stale się pogarsza. Bez operacji i właściwej, specjalistycznej opieki, będzie pogarszał się nadal. Aby dzieci się nie skarżyły, odbiera im się telefon komórkowy, zakazuje rozmów telefonicznych.

Urzędnicy w Opatowie są bardzo zadowoleni. Starosta gratulował im i pracownikom placówki, rozdając szczodrze nagrody finansowe. Przemawiając, chwalił się, że jego urząd otworzył trzy nowe domy dziecka (w tym opisywany ośrodek), i że zrobił to wbrew polityce rządu, który domów dziecka nie promuje i nie chce finansować powstawania nowych domów dziecka.

Opatowska placówka zajmuje stare skrzydło szpitala w Opatowie, który ze względu na skandaliczny poziom opieki i ogromne problemy finansowe był już wielokrotnie opisywany w prasie i mediach, przedstawiany w programie telewizyjnym "Interwencja". Prokuraturze powierzono badanie przypadków śmierci pacjentów w związku ze skargami pacjentów na skandaliczne warunki, brak opieki, leków, lekarzy specjalistów. W szpitalu doszło do zwolnienia z pracy lekarza, po zawiadomieniu przez niego Policji o pracy innego lekarza pod wpływem alkoholu. Pijanego lekarza pozostawiono na stanowisku. Szpital w Opatowie jest poważnie zadłużony. 9

Napad na dom rodziny zastępczej Asi i Jakuba był całkowicie bezprawny. Pozór legalności miało mu nadać postanowienie Sądu Rejonowego w Zgorzelcu.

Z wykorzystaniem naruszających prawo postanowień wydanych przez Sąd Rejonowy w Zgorzelcu w postępowaniach o sygnaturach akt: R III Nsm 726/16 oraz R III Nsm 727/16, Starostwo Powiatowe w Zgorzelcu przedstawiło się jako uprawnione do czynności "wskazania" dla Asi i Jakuba: "rodziny zastępczej, placówki opiekuńczo-wychowawczej lub placówki interwencyjnej", celem "umieszczenia" Asi i Jakuba pod opieką tak wskazanego podmiotu. Nie wskazało przy tym już jednak żadnych podstaw czynności "umieszczania" lub "odbierania" podopiecznych.

Sąd Rejonowy w Zgorzelcu nie był zgodnie z art. 579^2 Kodeksu postępowania cywilnego (Kpc) uprawniony do upoważniania innego podmiotu do umieszczania podopiecznych w rodzinie zastępczej innej niż rodzina, o której sąd zasięgnął opinii, a jedyną taką rodziną zastępczą w sprawie była i jest rodzina zastępczej prowadzona przez panią Agnieszkę.

Zgodnie z postanowieniem sądu i przepisami Kpc zmiana rodziny zastępczej nie była dopuszczalna.

Starostwo było upoważnione jedynie do wskazania Sądowi alternatywnej rodziny zastępczej, o której ewentualnie Sąd mógłby zasięgnąć opinii.

W szczególności Starostwo nie było upoważnione do wykonania czynności odebrania osoby pozostającej pod opieką, ponieważ to wymagało osobnego postanowienia sądu wydanego w postępowaniu szczególnym określonym przepisami art. 598^1 i nast. Kpc.

Dodatkowo postępowanie sądu było i jest obciążone wadą nieważności z powodu naruszenia art. 573 Kpc w zakresie praw podopiecznych, którzy ukończyli 13 rok życia, do uczestniczenia w postępowaniu dotyczącym ich osób.

W pierwszej połowie marca 2017 r. Stowarzyszenie Wolne Społeczeństwo powiadamiało prezesów sądów w Zgorzelcu i Opatowie 10, przewodniczących wydziałów rodzinnych tych sądów 11 oraz ministra sprawiedliwości oraz pracowników kieleckiego biura poselskiego posła Zbigniewa Ziobry:

--- że zatrudnieni w tych sądach sędziowie popełniają przestępstwa, biorąc udział w faktycznym handlu ludźmi;

--- że staraniem starostów Asia i Jakub zostali przemocą zabrani spod uprawnionej opieki bez zapewnienia im właściwej ochrony zdrowia, a celem tego zabrania według zgromadzonego materiału dowodowego było zapewnienie finansowania zbędnej placówki opiekuńczej w Opatowie, mającej ratować upadający szpital, którego zarząd objęto licznymi zarzutami;

--- że w opatowskiej placówce, do której wywieziono podopiecznych, nie zapewniono im nie tylko koniecznej opieki medycznej, ale nadto przez ponad trzy tygodnie uniemożliwiano udzielenie pomocy medycznej Jakubowi cierpiącemu wskutek złamania kości stopy.

Starostowie opatowski 12 i zgorzelecki 13 wraz ze zgorzelecką sędzią 14 ponosić winni bezwzględnie odpowiedzialność karną za czyny stanowiące przestępstwa uprowadzenia, zmuszania, znęcania się, narażenia na utratę zdrowia, a także handlu ludźmi i bezprawnego uwięzienia. Sędzię należy złożyć z urzędu sędziowskiego.

Mimo to, zgodnie z obecną polską praktyką, prokuratura, prezesi sądów i minister sprawiedliwości pozostają bezczynni. Milczy mający ogromne możliwości działania minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który mimo zagwarantowania w polskiej konstytucji zasady rozdziału władz pełni jednocześnie jako poseł, minister i Prokurator Generalny rolę przedstawiciela władzy ustawodawczej, wykonawczej i po części sądowniczej w zakresie możliwości ministerialnego wpływania na działalność sądów.

Bez odpowiedzi po upływie ustawowego terminu dwóch tygodni pozostają skierowane do starosty zgorzeleckiego oraz do ministra sprawiedliwości wnioski stowarzyszenia o udzielenie informacji publicznej o zdarzeniach uzasadniających zarzut korupcyjnego handlu ludźmi.


  1. Bogusław Włodarczyk.

  2. Agnieszka Ciupak.

  3. Ewa Zel-Sochacka w Zgorzelcu, Jadwiga Bury w Opatowie.

  4. "http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1210490,Fakt-posel-Jan-Bury-ukryl-sztabke-zlota-z-lapowki-u-ksiedza".

  5. Adres WWW: "http://www.echodnia.eu/swietokrzyskie/wiadomosci/opatow/art/
    8435918,milioner-na-urzedzie-poznaj-staroste-najbogatszego-samorzadowca-wojewodztwa,id,t.html".

  6. "http://www.echodnia.eu/swietokrzyskie/wiadomosci/opatow/a/
    czarne-chmury-nad-starosta-wlodarczykiem-zajeli-sie-nim-prokuratorzy-i-minister-ziobro,10436092/".

  7. Komendant Powiatowy Policji w Opatowie, mł. insp. Ryszard Komański.

  8. Komendant Wojewódzki Policji w Kielcach, insp. Dariusz Augustyniak.

  9. "http://www.polskatimes.pl/fakty/kraj/a/
    szokujace-fakty-o-szpitalu-w-opatowie-wizyta-policji-wyrzucony-doktor,10424700/",
    "http://www.echodnia.eu/swietokrzyskie/wiadomosci/opatow/a/
    do-szpitala-w-opatowie-weszla-juz-pierwsza-kontrola-pacjenci-mowia-szokujace-rzeczy,10419978/",
    "http://www.tvswietokrzyska.pl/kielce/wiadomosci/item/
    18198-po-interwencji-poslanki-krupki-nfz-kontroluje-opatowski-szpital.html",
    "http://www.echodnia.eu/swietokrzyskie/wiadomosci/opatow/a/
    nie-zyje-mloda-pacjentka-szpitala-w-opatowie,10641125/",
    "http://wyborcza.pl/1,91446,16411827,Swietokrzyskie__Szpital_w_Opatowie_ma_juz_kontrakt.html",
    "http://www.ipla.tv/Interwencja-nagly-krwotok-porod-i-zgon-matki/vod-6812068",
    "http://www.radio.kielce.pl/pl/post-46726",
    "http://www.radio.kielce.pl/pl/_tags/przeglad/543/38",
    zadowolony starosta rozdaje nagrody: "https://www.youtube.com/watch?v=QPOkXjBacKo".

  10. Dominika Gotthardt w Zgorzelcu, Marcin Bąk w Opatowie.

  11. Beata Cieszkiel w Zgorzelcu, Ireneusz Krawczyński w Opatowie.

  12. Bogusław Włodarczyk.

  13. Agnieszka Ciupak.

  14. Ewa Zel-Sochacka.