Barbara Passini chce nadal handlować dziećmi
Pomimo dowodów popełniania koszmarnych przestępstw przeciwko dzieciom, Barbara Passini, która przemieniła ośrodek adopcyjny w ośrodek sprzedaży dzieci pedofilom, chce wciąż handlować dziećmi.
Barbara Passini zwróciła się o pomoc w odbudowie swej okrutnej działalności do Marka Michalaka, Rzecznika Praw Dziecka: chce wciąż pośredniczyć w wyrywaniu dzieci z polskich rodzin i sprzedawaniu ich majętnym zagranicznym pedofilom.
Marek Michalak jest objęty wnioskiem o odwołanie go ze stanowiska z powodu ostentacyjnej bezczynności w sprawie 7-letniego dziecka porwanego z Polski do Belgii. Dziecko zostało porwane w znacznej mierze wskutek jego bezczynności.
Barbara Passini działała przez dziesięciolecia poza jakąkolwiek niezależną kontrolą, korzystając z poparcia Towarzystwa Przyjaciół Dzieci ("Wszystkie dzieci są nasze"), degenerującej się organizacji o komunistycznej proweniencji, która swym znanym z okresu PRL imieniem poczęła zasłaniać swój udział w adopcyjnym dostarczaniu dzieci pedofilom. Pani Barbara Passini ośmielona tym poparciem i bezkarnością, stała się w istocie zawodową handlarką dziećmi. Bezkarność w procederze handlu dziećmi uzyskała wraz z wieloma osobami odnoszącymi osobiste korzyści dzięki handlowi dziećmi, gdy około roku 2010 zmieniono polskie prawo w taki sposób, by wykluczyć czyny adopcyjnego handlu dziećmi z kategorii przestępstw handlu ludźmi, by wyłączyć stosowność w sprawach adopcyjnych ochrony z Kodeksu postępowania administracyjnego, by w końcu ustanowić zasadę pozwalającą wydawać dziecko adopcyjnym nabywcom nawet po ujawnieniu naruszenia prawa w postępowaniu adopcyjnym.
Głównymi beneficjentami procederu handlu dziećmi mogą być osoby działające niejawnie, i nie ujawnione. Barbara Passini i jej wspólnicy są być może jedynie pomniejszymi uczestnikami handlu dziećmi, za którym stać mogą wpływowe osoby i organizację zagraniczne, dysponujące ogromnymi środkami finansowymi pozwalającymi organizować okrutne wykorzystywanie dzieci.
"Dorobek" Barbary Passini obejmuje wskazane Prokuraturze przez Stowarzyszenie Wolne Społeczeństwo dnia 26 stycznia 2016 r. zawiadomieniem o przestępstwach czyny: (1) handlu dziećmi; (2) przekazania dzieci przemocą celem wykorzystywania seksualnego obywatelom Stanów Zjednoczonych Ameryki; (3) nieudzielenia dzieciom pomocy i ochrony w zakresie konstytucyjnych obowiązków Rzeczypospolitej; (4) wydalenia małoletnich obywateli polskich z terytorium Rzeczypospolitej; (5) naruszenia prawa obywateli polskich do obywatelstwa; (6) ukrywania przestępstw przeciwko dzieciom (z art. 189 Kk i in.), wraz z zarzutami przestępstw w zakresie: (1) przeprowadzania adopcji wbrew ustawowemu zakazowi adopcji zagranicznej takich dzieci, którym można zapewnić zastępcze środowisko rodzinne w Polsce (art. 114^2. § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego: "Przysposobienie, które spowoduje zmianę dotychczasowego miejsca zamieszkania przysposabianego w Rzeczypospolitej Polskiej na miejsce zamieszkania w innym państwie, może nastąpić wówczas, gdy tylko w ten sposób można zapewnić przysposabianemu odpowiednie zastępcze środowisko rodzinne."); (2) łamania konstytucyjnego zakazu wydalania obywatela Rzeczypospolitej za granicę; (3) łamania konstytucyjnego nakazu pomocy obywatelowi za granicą, dokonywane z powołaniem obcego obywatelstwa narzuconego dzieciom bezprawnie, bez ich zgody, jako przeszkody w udzielaniu pomocy; (4) niepowiadomienia prokuratora o przestępstwach popełnionych przeciwko dzieciom, polskim obywatelom za granicą; (5) niewystąpienia do Ministra Spraw Zagranicznych o zorganizowanie ochrony lub powrotu dzieci; (6) niewystąpienia do sądu o wznowienie postępowania adopcyjnego wobec ujawnienia przestępstw i oszustw popełnionych na szkodę dzieci przez obywateli Stanów Zjednoczonych Ameryki; (7) ukrywania okoliczności i sprawców przestępstw przeciwko dzieciom, dokonywane także na szkodę innych dzieci; (8) usiłowania doprowadzenia do kolejnych adopcji do Stanów Zjednoczonych Ameryki, prawdopodobnie celem wywiązania się z korupcyjnych umów sprzedaży dzieci, mimo wiedzy o braku ochrony dzieci, i wiedzy o popełnionych przeciwko nim przestępstwach w tym państwie.
Przestępstwa Barbary Passini mogą pozostać bezkarne i znajdować naśladowców. Funkcjonariusze publiczni, sędziowie oraz urzędowi pomocnicy procederu handlu dziećmi firmowanego przez Towarzystwo Przyjaciół Dzieci oraz inne podmioty, mogli działać wskutek korupcji pośredniej, podejmując działania, od których podjęcia uzależniano utrzymanie ich na stanowiskach. Łatwo ich zastąpić. Dotyczy to także prokuratorów i "Rzecznika" Praw Dziecka.