Lekarze przyśpieszają zgony, i nie czynią tego rzadko. Przemysł transplantacyjny generuje 20 miliardów dolarów rocznie, wydatki powyżej miliarda rocznie na leki immunosupresyjne, i wysoko wynagradza chirurgów transplantacyjnych. Szpitale także nie pozostają z pustymi rękami. Otrzymują “opłatę dla znalazcy”.
W raporcie odnotowano, że w chwili przybycia ratowników medycznych, 31 lipca 2013 r., serce ośmioletniego Cole’a było zatrzymane, ale akcję serca udało im się przywrócić.
Raport stwierdza, że w szpitalu lekarze oświadczyli, że u Cole’a nie doszło do śmierci mózgowej, ale mimo to nigdy nie odzyska on świadomości; dlatego jego rodzice1 wyrazili zgodę na wyłączenie wspomagania oddychania dziecka i na pobranie od niego organów.
W 2014 r. Bobby Schindler z organizacji “Terri Schiavo Life & Hope Network” napisał:
W artykule opublikowanym w 1998 r. w czasopiśmie “Journal of the American Medical Association” (JAMA) stwierdzono, że lekarze przyśpieszają zgony, i nie czynią tego rzadko. W ankiecie obejmującej 355 onkologów: “(15,8 proc.) powiadomiło o swym udziale w eutanazji lub w samobójstwie dokonanym z pomocą lekarza”, a “(72 proc.) onkologów opisało jednoznacznie określone przypadki eutanazji lub samobójstwa z pomocą lekarza”.
Organizacja “Life Issues Institute” wyjaśnia, że pieniądze mogą być czynnikiem motywującym:
Co skłania lekarzy do ryzykowania utratą swej wiarygodności i zaufania u obywateli amerykańskich? Dick Teresi2, który niegdyś popierał koncepcję “śmierci mózgowej”, napisał przekonującą książkę pod tytułem “Nieumarli”, wskazującą kluczowe obszary pokus. Fragment książki opublikowano w Internecie3.
Z pewnością są w tym pieniądze. Teresi wskazuje, że przemysł transplantacyjny generuje 20 miliardów dolarów rocznie, wydatki powyżej miliarda rocznie na leki immunosupresyjne, i wysoko wynagradza chirurgów transplantacyjnych. Szpitale także nie pozostają z pustymi rękami. Otrzymują “opłatę dla znalazcy”, przedstawianą jako koszty administracyjne. Jedynymi, których nie dopuszcza się do strumienia łatwych pieniędzy są dawcy i ich rodziny.
Po przetransportowaniu do kalifornijskiego Centrum Medycznego im. Ronalda Reagana chłopiec pozostawał w śpiączce i oddychał ze wspomaganiem, ale jego mózg był żywy. Jego rodzice1 pozwolili wyłączyć jego respirator i pozwolili na pobranie jego organów, gdy zostali powiadomieni, że nigdy nie powróci on do “normalnych funkcji neuronalnych”4, a może i nigdy się nie obudzi. Chłopiec został uznany za martwego po 23 minutach od wyłączenia respiratora, ale prokuratura okręgowa i Departament Policji Los Angeles obecnie ((2017 r.)) prowadzą śledztwo w sprawie zarzutu, że śmierć chłopca mogła zostać przyśpieszona w celu pozyskania jego organów.
To nie pierwszy taki zarzut w USA. W 2007 r. chirurg z San Francisco został oskarżony o przyśpieszenie śmierci dawcy organów poprzez użycie nadmiernej ilości leków, ale ława przysięgłych uwolniła go od zarzutu wykorzystania dorosłej osoby zależnej.
“Jak mogą sobie Państwo wyobrazić, to bardzo skomplikowane”, powiedział kapitan William Hayes, kierujący Wydziałem Rabunków i Zabójstw w Departamencie Policji Los Angeles. “Musimy dokładnie zrozumieć, co zrobiono i jakie miało to skutki”.
Respirator wyłączono Cole’owi o godz. 10:40 przed południem. Na karcie pacjenta odnotowano zatrzymanie serca o godz. 10:59 przed południem, i Brill stwierdził zgon cztery minuty później.
Sprawę Cole’a biuro koronera powierzyło Bertone, zarejestrowanej pielęgniarce, będącej wówczas jedynym pełnoetatowym śledczym pediatrycznym w sprawach zgonów dzieci.
Bertone, która oświadczyła, że dokonała przeglądu całej dokumentacji medycznej i protokołu autopsji, twierdzi, że chłopiec wciąż starał się zaczerpnąć powietrza, a Brill podał mu fentanyl5 “w celu doprowadzenia do jego śmierci”.
Zarzuty Bertone i protokół autopsji stwierdzają, że podana została dawka 500 mikrogramów. Bertone powiedziała, że wyraziła zastrzeżenia dotyczące dawki podanej chłopcu, który ważył 47 funtów.
Detektywi otworzyli sprawę ponownie w bieżącym roku ((2017 r.)). Jak informuje “The Times”, Denise Bertone, doświadczony śledczy, zajmująca się sprawami zgonów dzieci, po raz pierwszy zwróciła uwagę na użycie fentanylu podczas autopsji Cole’a w 2013 r., a następnie latami walczyła, by przekonać przełożonych do ponownego zbadania sprawy. Jej wysiłki poskutkowały w grudniu uzupełnieniem w biurze koronera aktu zgonu Cole’a o dodanie toksyczności fentanylu jako “znaczącej przyczyny” jego śmierci.
Ośmiolatek został odłączony od respiratora; jego organy pobrano. Obecnie ((2017 r.)) policja prowadzi śledztwo.
(…)
When paramedics arrived ((on July 31, 2013)), they said Cole was in cardiac arrest, but they were able to restart his heart, according to the report.
At the hospital, doctors said Cole was not brain dead but he would never regain consciousness; and his parents decided to take him off life support and donate his organs, the report states.
(…)
In 2014, Bobby Schindler of the Terri Schiavo Life & Hope Network wrote:
“A 1998 article from the Journal of the American Medical Association (JAMA) reported that hastening death is occurring and is not rare. In a survey of 355 oncologists, “(15.8%) reported participating in euthanasia or physician assisted suicide,” and “38 of 53 (72%) oncologists described clearly defined cases of euthanasia or physician assisted suicide.”
Life Issues Institute explains that money could be a motivating factor:
What’s the motivation for medical professionals to risk their credibility and the trust of American citizens? Dick Teresi, who once supported brain death, has written a compelling book called “The Undead” which pinpoints areas of temptation. An excerpt of his book has been posted online.
There’s certainly the money. Teresi reports the transplant industry generates $20 billion annually, spending over one billion on immunosuppressive drugs and pays transplant surgeons handsomely. Hospitals aren’t left empty-handed either. They receive a “finder’s fee” explained as “administrative costs.” The only ones banned from the money gravy train are the donors and their families.
(…)
http://www.newser.com/story/244175/lapd-investigating-potential-conflict-in-boys-organ-donation.html
(…)
After being rushed by helicopter to California’s Ronald Reagan UCLA Medical Center the boy remained in a coma and on life support, but was not brain dead. His parents decided to remove him from his ventilator and donate his organs after learning that he would never return to “normal neuro function” and might never awaken. He was pronounced dead 23 minutes after being removed from life support, but the LAPD and district attorney are now ((2017)) investigating allegations that the boy’s death may have been accelerated so his organs could be harvested.
(…)
(…) In 2007, a San Francisco surgeon was accused of hastening the death of an organ donor by using excessive amounts of drugs, but a jury acquitted him of the charge of dependent adult abuse.
“As you can imagine, this is very complicated,” said Capt. William Hayes, who is in charge of the Los Angeles Police Department’s Robbery-Homicide Division. “We need to clearly understand what was done and the implications of those actions.”
(…)
Cole’s ventilator was removed at 10:40 a.m. The chart said his heart stopped at 10:59 a.m. and Brill declared death four minutes later.
The coroner’s office assigned Cole’s case to Bertone, a registered nurse who was the only full-time pediatric death investigator.
Bertone, who said she reviewed the full medical charts and autopsy records, claims in her lawsuit that the boy “continued to gasp for air” and that Brill then gave him fentanyl “with the purpose of inducing his death.”
Bertone’s suit and coroner’s records state that the administered dose was 500 micrograms. Bertone said she had concerns about that dose being given to a boy who weighed 47 pounds.
(…)
Detectives opened the case earlier this year. Denise Bertone, a veteran coroner’s investigator who specializes in child deaths, first flagged the use of fentanyl at the time of Cole’s 2013 autopsy and campaigned for years to persuade supervisors to reexamine the case, The Times reported. Her efforts resulted in the coroner’s office amending Cole’s death certificate in December to add fentanyl toxicity as a “significant cause” of his death.
An 8-year-old was taken off life support, his organs donated. Now ((2017)), police are investigating.
—City News Service
(…)
- Określenie “rodzice” stosowane za źródłami amerykańskimi. Nie ustalono, czy Cole nie był dzieckiem adoptowanym, co wyjaśniałoby wiele niejasności sprawy. ↩
- http://discovermagazine.com/2012/may/10-the-beating-heart-donors. ↩
- https://en.wikipedia.org/wiki/Dick_Teresi. ↩
- Pojecie “normalnych funkcji neuronalnych” nie ma medycznej definicji. W przypadkach uszkodzeń mózgu wskutek niedotlenienia (jak u Cole’a) ogromna wiekszość neuronów nie przestaje pełnić swych normalnych funkcji, a neurony zniszczone mogą być zastępowane nowymi. ↩
- Fentanyl: “Silnie działający syntetyczny lek przeciwbólowy z grupy opioidów, agonista receptorów opioidowych µ. Działa ok. 100 razy silniej niż morfina (0,1 mg fentanylu odpowiada pod względem działania przeciwbólowego w przybliżeniu 10 mg morfiny), co wynika z lepszej rozpuszczalności w tłuszczach i łatwiejszego przenikania przez barierę krew–mózg. Stopień znieczulenia zależy od zastosowanej dawki oraz stężenia osoczowego. Podanie i.v. 2 ml (0,1 mg) fentanylu dorosłym pacjentom, niepoddanym premedykacji powinno zapewnić skuteczne zniesienie bólu na 10–20 min w czasie zabiegu powodującego niewielkie dolegliwości bólowe. Podanie 4–10 ml (0,2–0,5 mg) fentanylu w szybkim wstrzyknięciu i.v. (bolus) powoduje zniesienie bólu na ok. 1 h. Wywołana analgezja jest skuteczna w zabiegach ze średnim nasileniem bólowym. Podanie dawki 0,05 mg/kg mc. i.v. znosi ból na 4–6 h w czasie operacji o dużym nasileniu bólu. (…) Depresyjny wpływ na ośrodek oddechowy (zwolnienie oddychania lub bezdech)) może się ujawnić z pewnym opóźnieniem w stosunku do czasu trwania znieczulenia ogólnego oraz do 24 h po podaniu do przestrzeni zewnątrzoponowej albo podpajęczynówkowej (przy prawidłowym dawkowaniu u chorych z bólem przewlekłym przyjmujących fentanyl w postaci przezskórnego systemu terapeutycznego ryzyko wystąpienia tego objawu jest zminimalizowane). Sztywność mięśni (w tym również oddechowych) (…). https://bazalekow.mp.pl/leki/doctor_subst.html?id=1000 ↩