Jugendamt chciał odebrać miesięczne dziecko

Kolejna polska rodzina została brutalnie zaatakowana przez niemieckich urzędników, korzystających z bezczynności polskiego rządu. Sprawdziły się przewidywania organizacji społecznej, daremnie wzywającej polski rząd do działania: Dnia 24 sierpnia 2016 r., Stowarzyszenie Wolne Społeczeństwo, dziękując wiceministrowi sprawiedliwości Michałowi Wójcikowi i ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze za jednoznaczne przyznanie w sprawie dziecka porwanego polskiej matce, że "nie ma podstaw do tego, żeby to dziecko mogło zostać odebrane i umieszczone w niemieckiej rodzinie zastępczej. Dla jego dobra musi wrócić do matki", wniosło o przystąpienie obu ministrów do egzekwowania prawa międzynarodowego w interesie Polaków, wskazując, że brak starań ze strony polskiego rządu o egzekwowanie prawa międzynarodowego niemieccy sędziowie traktują jako polskie rządowe przyzwolenie na deptanie praw polskich dzieci i rodziców, na łamanie praw człowieka i praw dziecka (...).

Ministrowie zakończyli swe zaangażowanie w sprawę po wyrażeniu swych opinii w polskich mediach. Gdy sprawa przestała zajmować opinię publiczną, ich podwładni w nadziei na nagrodę z Niemiec przystąpili do starań o zabranie uratowanego dziecka polskiej rodzinie z Polski. Obecnie urzędnicy Ministerstwa Sprawiedliwości prześladują rodzinę, w której obronie wystąpili ministrowie.

Tygodnik "Gazeta Polska", nr 51 z dnia 21 grudnia 2016 r., str.: 11,