Przeciwko politykom wykorzystującym dzieci
Fundacja Wolne Społeczeństwo (FWS) wystąpiła do sądu z aktem oskarżenia przeciwko Andrzejowi Dudzie reprezentującemu faktycznie "brudną wspólnotę" polityków partyjnych stojących za przestępcami porywającymi i wykorzystującymi dzieci. FWS stara się doprowadzić do demokratycznej, prawnej i politycznej, oceny jego czynów i czynów osób, które wystawiają go do roli prezydenta.
Postępowanie karne ma cele ogólnospołeczne poza celami indywidualnymi. Powinno służyć w demokratycznym państwie do ujawniania przestępstw oraz do ujawniania i wyjaśniania społecznie szkodliwych skutków przestępstw, celem ich wykluczania w przyszłości. Demokratyczny wymiar postępowania karnego w sprawie A. Dudy obejmuje ujawnienie i zbadanie zakresu zobowiązań A. Dudy niedotrzymanych wobec zwolenników zmian i reform zapowiadanych przez niego i jego partię polityczną dla ochrony dziecka i rodziny w Polsce, jak również --- ujawnienie i zbadanie zakresu niszczenia zaufania społecznego wskutek czynów prezydenckiego pomocnictwa i poplecznictwa w wykorzystywaniu dziecka i rodziny.
FWS wzywa Sąd Rejonowy dla Warszawy--Śródmieścia i jego prezesa do niezwłocznego procesowego rozpatrzenia aktu oskarżenia z 20 kwietnia 2020 r., sygn. akt: II K 324/20 (26456666.fws), o czyny przestępcze pomocnictwa i poplecznictwa w wykorzystywaniu i porwaniach dzieci, skierowanego przeciwko A. Dudzie sprawującemu urząd Prezydenta, żądając wykonania obowiązku sądu w zakresie przeciwdziałania przestępczości państwowej przeciwko dziecku i rodzinie, a także żądając ochrony praw do ochrony dziecka z art. 72 Konstytucji przed skutkami naruszeń prawa wyborczego godzących w ochronę dziecka, w szczególności --- skutkami organizowania w ramach układu kartelowego partii politycznych przedterminowych wyborów prezydenckich w terminie sprzecznym z art. 128 ust. 2 Konstytucji, a zarazem bez zapewnienia: czasu i warunków dla oceny kandydatów do pełnienia urzędu prezydenta, i czasu na zgłoszenie niezależnych kandydatów spoza kartelu partii politycznych do udziału w wyborach.
A. Duda pozyskiwał poparcie w wyborach prezydenckich w 2015 r., czyniąc zobowiązania w zakresie ochrony dziecka i rodziny. Od dnia 10 czerwca 2020 r. A. Duda skupił wokół fałszywych obietnic ochrony rodziny swą drugą kampanię wyborczą.
W ocenie FWS A. Duda popełnił świadomie czyny poplecznictwa w wykorzystywaniu i porwaniach dzieci, dążąc do osiągnięcia korzyści osobistych poprzez uzyskiwanie przewagi politycznej z wykorzystaniem powiązań określanych przez socjologów mianem "brudnej wspólnoty", po wyborczym (także pisemnym oraz imiennym) zobowiązaniu się do ochrony dziecka i rodziny w 2015 r. Czynił , spodziewać się lub dopuszczać, że urząd Prezydenta i umiejętność działania w brudnej wspólnocie, jak również biegłość w świadomym poświadczaniu nieprawdy i propaganda TVP zwolnią go całkowicie z odpowiedzialności za naruszanie prawa.
W demokratycznym państwie prawnym ukształtowanym europejską i polską tradycją ustrojową, zatrzymanie polityka korzystającego z kryminalnych metod uzyskiwania lub utrzymywania władzy jest zadaniem sądu, w szczególności, gdy zablokowane zostały inne środki ochrony demokracji i praworządności przed politykami. Zgodnie z art. 45 Konstytucji osoba sprawująca urząd Prezydenta ponosi odpowiedzialność przed sądem powszechnym na zasadach ogólnych, choć jest uprawniona do objęcia siebie zastosowaniem prawa łaski. Pomocniczo, zgodnie z art. 145 Konstytucji, może ona ponosić odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu. Konstytucja z 1997 r. nie przyznała takiej osobie immunitetu w postępowaniu karnym. W przypadkach przestępstw skierowanych w sposób szczególny przeciwko indywidualnym obywatelom lub grupom obywateli, a nie przeciwko Rzeczypospolitej, właściwą jest odpowiedzialność przed sądem powszechnym. Zarzuty pomocnictwa i poplecznictwa takiej osoby w porywaniu i wykorzystywaniu dzieci winien zbadać sąd powszechny, dbając o ich społeczne i ustrojowe skutki i konsekwencje oraz o demokratyczne ich ujawnienie i przedstawienie.
Sąd powszechny ma obowiązek dostarczania na potrzeby prezydenckiego procesu wyborczego wysokiej jakości informacji służących ocenie kandydatów i służących do "poznawania i omawiania" kandydackich "poglądów i kompetencji". Określone w konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz "Dokumencie spotkania kopenhaskiego konferencji w sprawie ludzkiego wymiaru KBWE" zasady rzetelnego prowadzenia wyborów oraz zapewniania wyborcom niezbędnej w demokracji informacji o poczynaniach kandydatów są w 2020 r. w Polsce rażąco naruszane. Politycy przekształcili media rządowe (państwowe) w narzędzia własnej propagandy, mimo licznych deklaracji zapewnienia w Polsce demokracji, składanych u początku przemian demokratycznych.
Przedstawiciele państw uczestniczących w konferencji KBWE w Kopenhadze dotyczącej praw człowieka ("human dimension"), także Rzeczypospolitej, podpisali Dokument Kopenhaski 29 czerwca 1990 r., zobowiązując się:
(...) (7.7) --- gwarantować, że prawo i porządek publiczny pozwolą na przeprowadzanie kampanii politycznych w uczciwej i wolnej atmosferze, w której żadne działania administracyjne, przemoc czy zastraszanie nie będą krępowały partii i kandydatów w swobodnym prezentowaniu swoich poglądów i kompetencji, jak również nie będą utrudniały wyborcom ich poznawania i omawiania, czy też oddawania głosów w sposób wolny od nacisków;
(7.8) --- zapewniać, że żadne przeszkody prawne lub administracyjne nie będą ograniczały swobodnego dostępu do mediów na zasadzie niedyskryminacji dla wszystkich ugrupowań politycznych i osób indywidualnych pragnących uczestniczyć w procesie wyborczym; (...)1
Nie tylko zobowiązania określone Dokumentem Kopenhaskim są naruszane w Polsce w 2020 r. blokowaniem upowszechniania wśród wyborców informacji o naruszaniu prawa przez polityków partii politycznych. W Polsce 2020 r. osoby sprawujące władzę łamią elementarne zasady niezależnej i rozproszonej kontroli --- także z pomocnictwem i poplecznictwem A. Dudy oraz na jego korzyść --- których istotność oraz niezbędność w demokracji podkreślał już wybitny badacz środków politycznych ochrony wolności i demokracji Niccolò Machiavelli w "Rozważaniach nad pierwszym dziesięcioksięgiem historii Rzymu Liwiusza" (III.34):
(...) Przyznać trzeba jednak, że lud daje się niekiedy zwieść sławie otaczającej jakiegoś obywatela i przypisywanym mu czynom, gdyż jawi mu się ona większą, niż jest w istocie: nie zdarzyłoby się to natomiast władcy, którego doradcy ostrzegliby i wyprowadzili z błędu. Dlatego też mądrzy ustawodawcy republik pomyśleli o tym, aby lud również miał swoich doradców. Zarządzili oni mianowicie, aby przy wyborach na najwyższe urzędy państwowe, na które niebezpiecznie byłoby powołać ludzi miernych, w wypadku stwierdzenia nieuzasadnionego entuzjazmu ludności dla kandydata poślednich zasług, wolno było każdemu obywatelowi przedstawić zgromadzeniu ludowemu jego nieudolność i umożliwić przez to wydanie właściwego sądu; obywatel taki zaskarbia sobie wtedy wdzięczność republiki.
Zwyczaj ów istniał w Rzymie, o czym świadczy przemówienie wygłoszone do ludu przez Fabiusza Maximusa w czasie drugiej wojny punickiej. Właśnie przystępowano do wyborów konsulów, lud był przychylny kandydaturze Tutusa Octaciliusa, Fabiusz natomiast sądził, że nie nadaje się on na konsula w tak ciężkich czasach. Wygłosił zatem mowę, w której wskazał na nieudolność Octaciliusa; lud dał się przekonać i obdarzył swym zaufaniem kogoś, kto więcej na nie zasługiwał. (...)2
W interesie "Ludu" (Narodu) i w interesie wymiaru sprawiedliwości w Rzeczypospolitej oraz w interesie urzędu Prezydenta jest rzetelne i jawne, w pełni demokratyczne zbadanie zarzutów dotyczących czynów o wyjątkowej szkodliwości społecznej, sięgających zbrodni, postawionych osobie sprawującej urząd Prezydenta. Niedopuszczalnym jest objęcie urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej wskutek uniknięcia lub zatrzymania takiego badania. Niedopuszczalnym jest niezapewnianie "wdzięczność republiki" temu, kto ujawnia pośledni charakter kandydata na tak ważny urząd. Niedopuszczalnym jest powstrzymywanie lub prześladowanie doradców "Ludu".
Z uwagi na psychologiczne i społeczne przeszkody oraz ryzyko, związane z występowaniem przeciwko grupom i tłumom mobilizowanym przez partie polityczne i obsługujące ich media informacyjne, postępowanie karne z oskarżenia społecznego przeciwko politykowi partyjnemu --- służące nie tylko ochronie jednostek, ale i zbiorowości --- należy organizować ze szczególną starannością w zakresie ochrony dowodowej i osobowej, w szczególności bez niestosownego przenoszenia reguł stosownych w postępowaniu z oskarżenia publicznego podnoszonego przez funkcjonariuszy państwa (Prokuraturę; art. 333 kpk) mających do dyspozycji państwowe środki ochronne. Przeniesienie części czynności takiego postępowania z etapu przedsądowego do etapu postępowania sądowego pozwala na objęcie tych czynności ochroną sądową. Dlatego FWS wnosi o niezwłoczne rozpatrzenie sprawy A. Dudy jako sprawy pilnej.
URL: https://bisnetus.wordpress.com/2016/07/31/dokument-spotkania-kopenhaskiego-konferencji-w-sprawie- ludzkiego-wymiaru-kbwe/, https://www.osce.org/odihr/elections/14304. ↩
Niccolò Machiavelli, Wybór pism, Warszawa 1972, s. 597 ("E perché e' può essere che i popoli s' ingannerebbono della fama, della opinione e delle opere d'uno uomo stimandole maggiori che in verità non sono, il che non interverrebbe a uno principe, perché gli sarebbe detto, e sarebbe avvertito da chi lo consigliasse; perché ancora i popoli non manchino di questi consigli, i buoni ordinatori delle repubbliche hanno ordinato che, avendosi a creare i supremi gradi nelle città, dove fusse pericoloso mettervi uomini insufficienti, e veggendosi la voglia popolare essere diritta a creare alcuno che fusse insufficiente, sia lecito ad ogni cittadino, e gli sia imputato a gloria, di pubblicare nelle concioni i difetti di quello, acciocché il popolo, non mancando della sua conoscenza, possa meglio giudicare. E che questo si usasse a Roma, ne rende testimonio la orazione di Fabio Massimo, la quale ei fece al Popolo nella seconda guerra punica, quando nella creazione dei Consoli i favori si volgevano a creare Tito Ottacilio; e giudicandolo Fabio insufficiente a governare in quelli tempi il consolato, gli parlò contra, mostrando la insufficienza sua; tanto che gli tolse quel grado, e volse i favori del Popolo a chi più lo meritava che lui."; N. Machiavelli, Discorsi sopra la prima deca di Titto Livio, Firenze 1864, s. 731--733). ↩